Jak wiadomo wstrzykiwanie botoksu wiąże się z użyciem niebezpiecznych dla zdrowia toksyn. Dla pań, które chciałyby zachować młody wygląd skóry istnieje nowa, zdrowsza i modna alternatywa – frotox. Na czym dokładnie polega ten tajemniczo brzmiący zabieg?
Frotox to ostatnio najgorętszy trend w kosmetyce. Zabieg ten polega na usuwaniu zmarszczek, wygładzaniu wszelkich bruzd oraz ujędrnianiu ciała przy użyciu bardzo niskich temperatur. Dzięki stosowanym w nim metodom atakowania niedoskonałości skóry za pomocą zimna zyskał on miano frotoxu (połączenie słowa „frost”- mróz z botoksem). Od botoksu różni się on przede wszystkim tym, że jego aplikacja nie naraża nas na kontakt z toksycznymi substancjami i zaczyna on działać natychmiast, w przeciwieństwie do botoksu, na działanie którego należy czekać aż 4 dni od wykonaniu zabiegu. W tym właśnie tkwi przewaga frotoxu nad botoksem.
Jakie rodzaje frotoxu stosowane są w salonach kosmetycznych?
– zabieg „lovera” polegający na wygładzaniu zmarszczek mimicznych. Trwa on 20 minut, a jego procedura obejmuje „zaatakowanie” nerwów kontrolujących mięśnie i odpowiadających za powstawanie zmarszczek aparatem wypełnionym ciekłym azotem, który umieszcza się tuż obok nerwów. Zamrożone nerwy zostają zahibernowane na parę miesięcy, mięśnie rozluźniają się, a zmarszczki stają się mniej widoczne. Zabieg ten stosuje się głównie na bruzdy na czole oraz te pomiędzy brwiami.
– maseczka zimnem „Cryoderm”– w trakcie tego 75-minutowego zabiegu wykonuje się m.in. drenaż limfatyczny oraz mikrodermabrazję. Cała sesja odbywa się przy zastosowaniu niskich temperatur, które powodują, iż naczynia krwionośne rozkurczają się i wchłaniają przez skórę dużo składników odżywczych i tlenu, a następnie kurczą się. Sprawia to, że skóra klientki staje się napięta i jędrna.
– masaż kostkami lodu zrobionymi z wody źródlanej, wymyślony przez Anne Semonin, paryską markę kosmetyczną. Zabieg ten poprzedza złuszczanie i oczyszczanie twarzy za pomocą oleju z wiesiołka oraz czerwonych alg. Ta metoda nazywana jest „Cryotherapy Super Facial”.
– 15-minutowy zabieg ze znieczuleniem miejscowym, podczas którego do nerwów czołowych wprowadza się strumień zimna za pomocą specjalnych igieł („kriopróbek”). Zimno paraliżuje i relaksuje nerwy, wygładzając zmarszczki. Zabieg może wywołać uczucie dyskomfortu porównywalne do tego doznawanego podczas botoksu, a także ból głowy oraz zaczerwienienie skóry. Efekty widoczne są od razu i aby je utrzymać zabieg należy powtarzać co 3-4 miesiące.
Zabieg wymrażania zmarszczek i likwidowania cellulitu za pomocą zimna stanowią dziś najnowszy trend w zapobieganiu efektom starzenia się skóry. Sceptycy podkreślają jednak to, że nie ma wiarygodnych i dostatecznych dowodów na trwałe efekty antystarzeniowe osiągane dzięki frotoxowi. Z pewnością tego rodzaju zabieg ma działanie kojące i likwidujące opuchliznę, lecz metoda usuwania niedoskonałości skóry za pomocą zimna nie została jeszcze należycie zbadana. Nie ma to jednak wpływu na fakt, że do coraz większej ilości klinik kosmetycznych oraz ośrodków spa wkracza nowa epoka – lodowcowa.
Tagi: pielęgnacja twarzy, zabiegi na twarz
1 kwietnia 2013 - 11:37
Witam. ile kosztuje ten zabieg i czy warto?pozdrawiam
16 kwietnia 2013 - 11:08
W zależności od salonu ceny wahają się od 200 do nawet 1000 zł.