Wśród gwiazd szklanego ekranu, a także coraz częściej na ulicach polskich miast da się zauważyć trend na przedłużanie włosów. Istnieje kilka metod doczepiania włosów. Oczywiście najlepiej to robić w salonach fryzjerskich, które nam ktoś poleci. Wybór metody uzależniony jest od czasu, jakim dysponujemy na zrobienie przypinki, rodzaju własnych włosów jak i tych doczepianych, i od długości ich pozostania na głowie. Można je też podzielić na metody przypinania na zimno i ciepło.
Metoda obrączki (microrings hair extenssion), czyli doczepianie włosów na zimno polega na mocowaniu pasemek włosów do tych naturalnych za pomocą aluminiowych, niewidocznych spinek-obrączek. Jest to metoda nieinwazyjna, nie trzeba stosować do tego żadnej chemii, a przez to bezpieczna dla włosów i skóry głowy. Jest to metoda długotrwała, ponieważ gdy naturalne włosy rosną wtedy zsuwające obrączki się podciąga, a kiedy własne włosy odrastają do planowanej długości po prostu się je ściąga. Koszt takiej dopinki waha się, w zależności czy jest ona naturalna czy syntetyczna, od 3 do 10 złotych za pasemko. Koszt podciągania i zdjęcia przypinki to ok. 100 złotych za każdy zabieg.
Druga metoda jest praktycznie identyczna jak pierwsza, ale zamiast obrączek do przyczepiania pasemek stosuje się miniaturowe grzebyki. Przy stosowaniu tej metody nie potrzebna jest wizyta w salonie fryzjerskim, bo pasemka zdejmuje i zakłada się samemu, a koszt to tylko cena włosów, która w zależności od materiału jest bardzo zróżnicowana.
Kolejną metodą jest tzw. metoda zgrzewania włosów, czyli klejowa lub keratynowa. Do pasm włosów naturalnych dokłada się włosy doczepiane i łączy się je za pomocą rozgrzanej substancji scalającej. Tego typu zabieg nie obciąża włosów i skóry głowy, przez co doczepianych kosmyków może być o wiele więcej niż w poprzednich metodach, a łączenie staje się niewidoczne. Pasemka takie można nosić do roku. Zabieg trwa do 2 godzin u sprawnej fryzjerki, ale koszt jest nieporównywalnie wyższy w stosunku do innych metod. Za profesjonalny zabieg trzeba najmniej zapłacić tysiąc złotych, a cena i tak uwarunkowana jest od rodzaju przyklejanych włosów, czyli mogą to być włosy europejskie lub azjatyckie.
Podobna metodą do metody klejonej jest metoda przyczepiania nylonem. Zamiast specjalnych klei stosuje się nylon, który po zgrzaniu zlewa się z włosami naturalnymi i przyjmuje ich kolor, a więc tu również łączenie jest niewidoczne, a tylko lekko wyczuwalne.
Tagi: zabiegi na włosy