Botoksowe podziemie przybiera coraz większe rozmiary. Doprowadzają do tego ci, którzy chcą poprawić urodę jak najniższym kosztem. Eksperci alarmują, że oszczędzanie na zabiegach jest niebezpieczne dla zdrowia. Czym to grozi?
Choć eksperci z zakresu medycyny estetycznej od dawna podkreślają, jak istotny jest wybór odpowiedniego specjalisty, który przeprowadza konkretne zabiegi, to jednak wiele pacjentów – zarówno kobiet, jak i mężczyzn – gotowych jest zapomnieć o bezpieczeństwie, gdy w grę wchodzą oszczędności rzędu nawet kilkuset złotych. A właśnie o tyle mniej kosztować mogą zabiegi z botoksem wykonywane przez niewykwalifikowane osoby. W Polsce zdarzają się nawet przypadki, w których lekarze wykonują zastrzyki w prywatnych domach, podczas tzw. botoks party, gdy grupa kobiet poddaje się zabiegom przeprowadzanym przez wynajętego lekarza w cenach niższych niż standardowe.
Do rozwoju botoksowego podziemia w dużej mierze przyczynia się przekonanie, że zastrzyki z wykorzystaniem toksyny botulinowej nie są poważnym zabiegiem. Choć rzeczywiście nie zalicza się ich do działań inwazyjnych, to jednak nieprawidłowo wykonana iniekcja lub źle dobrana substancja mogą przynieść negatywne efekty. Najważniejszą kwestią jest jednak fakt, że nie każdy może poddać się ostrzykiwaniu botoksem, a to w kompetencjach specjalisty leży podjęcie decyzji o tym, czy dana osoba kwalifikuje się do zabiegu.
Oddając się w ręce niewykwalifikowanej osoby, dużo ryzykujemy. Nieprawidłowo dobrana dawka toksyny może dać skutki gorsze od oczekiwanych, doprowadzając do asymetryczności twarzy, nadmiernej opuchlizny, sztucznego wyglądu przypominającego maskę. W skrajnych przypadkach może dojść do znacznego ograniczenia mimiki twarzy. Istnieją też sytuacje, w których używa się nieodpowiedniej substancji zawierającej botoks, a niektóre z nich są bardziej uczulające od innych.
Wybierając się na zabiegi wykonywane przy użyciu botoksu, należy sprawdzić, czy przeprowadzająca je osoba ma do tego odpowiednie uprawnienia. Jedynym słusznym wyborem są lekarze, którzy zdobyli właściwe kwalifikacje i uzyskali certyfikaty wydawane przez stowarzyszenia lekarzy zajmujących się medycyną estetyczną w Polsce. Specjaliści podkreślają, że wiedzą oni nie tylko, w jaki sposób dobierać konkretne specyfiki zawierające jad kiełbasiany, ale też potrafią profesjonalnie wykonywać zastrzyki, a umiejętność wkłucia się we właściwe miejsce jest niezwykle istotna.
Tagi: botoks