Z najnowszych badań TNS Polska na zlecenie Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor wynika, że co piąty mężczyzna w Polsce korzysta z zabiegów medycyny estetycznej.
Lekarze potwierdzają, że w gabinetach medycyny estetycznej z roku na rok coraz częściej z zabiegów korzystają mężczyźni. Szacuje się, że 20 procent klientów to panowie. Mężczyźni na ogół zgłaszają się do gabinetów nie po to, by się zrelaksować, poprawić urodę, ale po to, by rozwiązać problem u specjalisty-lekarza, a to że znajduje się tu gabinet kosmetyczny czy SPA jest mniej ważne.
fot. monkeybusinessimages/bigstockphoto.com
Z jakimi problemami zgłaszają się mężczyźni? Jest to nadmierna potliwość – występująca głównie w obrębie dłoni czy pach. Tę przykrą dolegliwość można leczyć toksyną botulinową. Kolejny problem to łysienie, które najlepiej leczy się osoczem bogato płytkowym, czy też mezoterapia skóry głowy, która hamuje wypadanie włosów i stymuluje proces ich odrastania.
Problem, zupełnie odwrotny do poprzedniego, czyli nadmierne owłosienie – mężczyźni najchętniej pozbywają się włosków z ramion, brzucha i pleców, choć są i tacy panowie, którzy regularnie depilują ręce, nogi czy okolice intymne. Rozstępy u mężczyzn – choć to rzadka dolegliwość, raczej kojarzona z kobietami, to jednak i panowie na wskutek gwałtownej redukcji masy ciała borykają się z tym problemem. Tutaj pomaga laser CO2 niwelujący rozstępy już po kilku zabiegach.
Wśród zabiegów medycyny estetycznej dużym zainteresowaniem cieszy się usuwanie nadmiaru tkanki tłuszczowej. Problem można rozwiązać stosując lipolizę iniekcyjną albo liposukcję laserową lub chirurgiczną. Ale są też mężczyźni, którzy odwiedzają salony kosmetyczne, by pozbyć się blizn, naczynek i plam pigmentacyjnych. Wybierają wtedy zabiegi z użyciem zaawansowanych urządzeń pewnie ze względu na zamiłowania do techniki.
Dzięki skutecznej zaawansowanej technologii laserowej można usunąć wiele problemów. Panowie w gabinetach kosmetycznych wydają od 1 do 2,5 tys. zł. Zainteresowanie kuracjami, zabiegami wzrasta. A jak wynika z badań w ciągu najbliższych 12 miesięcy zabiegom medycyny estetycznej planuje się poddać około 500 tys. mężczyzn.