Nowy hit medycyny estetycznej – powiększanie policzków. Zabieg ten pozwala uzyskać bardziej symetryczny kształt twarzy, zdecydowanie ją odmładza nawet o 5-8 lat. Poprawia wygląd uwydatniając naturalne piękno twarzy.
Z wiekiem tkanka podskórna twarzy zanika. Policzki robią się płaskie, zwiotczałe. Ale nie tylko wiek ma wpływ na wygląd twarzy. Nadużywanie różnego rodzaju diet odchudzających, niezdrowy styl życia, palenie papierosów, zbyt intensywne opalanie się, stosowanie używek, niehigieniczny tryb życia i przewlekłe choroby wyniszczające organizm powodują utratę tłuszczowej tkanki podskórnej zwiotczenie i opadanie skóry, a przez to zapadanie się policzków.
Na szczęście możliwości obecnej medycyny estetycznej mogą zatrzymać, a nawet cofnąć ten proces. Zwykły botoks czy lifting odchodzą do lamusa. Obecnie hitem stało się powiększanie policzków poprzez uwydatnianie kości policzkowych wypełniaczem.
Doktor n. med. Marcin Jadczak, lekarz medycyny estetycznej w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle wyjaśnia, na czym polega ten zabieg. W policzki wstrzykuje się kwas hialuronowy. Sam zabieg trwa 10 minut, jest bezbolesny, a efekt widoczny jest po 3-4 tygodniach i utrzymuje się 1,5 roku. Po tym czasie preparat zaczyna znikać. Dzięki wypełniaczom na bazie kwasu hialuronowego możliwe jest modelowanie kości policzkowych, hialuronowy preparat wypełniający pozostaje pod skórą podatny na modelowanie go palcami przez lekarza. Daje to bardzo naturalnie wyglądający efekt końcowy! Zostają przywrócone i poprawione naturalne proporcje i rysy. Wygląd twarzy staje się pełniejszy, kontury wyraziste dające wyraźny efekt odmłodzenia. Im lepszy preparat tym dłużej utrzymujący się efekt.
Nie bez znaczenia jest też tryb życia prowadzony przez osobę, u której przeprowadzono zabieg. Po zabiegu bardzo ważne jest stosowanie się do zaleceń lekarza.