Analiza kolorystyczna

1 sierpnia 2018

Analiza kolorystyczna ma na celu dobór jak najkorzystniejszych barw strojów i makijażu do danego typu urody. Odpowiednio dobrane kolory potrafią ożywić cerę, dodać blasku oczom, a nawet sprawić, że wyglądamy wyraźnie młodziej. I odwrotnie – te źle dobrane gaszą urodę, nadają nam zmęczony, niezdrowy wygląd.

Na czym polega analiza kolorystyczna?

Analiza kolorystyczna opiera się na podziale na dwanaście typów. Niegdyś stosowano tylko cztery, odpowiadające porom roku. Nowszy wariant analizy zakłada dodatkowo po trzy podtypy w ramach każdego z typów głównych. Na tej podstawie dobiera się paletę najkorzystniejszych barw.

Samodzielna analiza jest możliwa, lecz dokonuje się jej przeważnie drogą prób i błędów. Wielu osobom zdarza się kupować różne nietrafione ubrania i kosmetyki, zanim trafią one na „swoje” barwy. Dlatego lepiej skorzystać z usług fachowego wizażysty. Specjalne lustra, folie srebrne i złote, kolorowe chusty itp. pozwolą doprecyzować naszą kolorystykę z dokładnością, jaka w warunkach domowych byłaby bardzo trudna do osiągnięcia – albo wręcz niemożliwa.

AlterPhoto/bigstockphoto.com

Obecnie stosowane typy kolorystyczne i ich podtypy to:

  • wiosna – ciepła, jasna, czysta;
  • lato – jasne, chłodne, przygaszone;
  • jesień – ciepła, ciemna, przygaszona;
  • zima – czysta, chłodna, ciemna.

W kolejnym artykule opiszemy poszczególne typy w sposób bardziej szczegółowy.

Mity

Mam zielone oczy, więc nie mogę być zimą”

W wielu miejscach – internecie, czasopismach itp. – można znaleźć dość uproszczone opisy typów kolorystycznych, nie uwzględniające wszystkich możliwości. Dlatego osoby próbujące się samodzielnie zdiagnozować nieraz przypisują się do niewłaściwych typów. Przykładowo – typ zimy bywa opisywany jedynie jako brunetka o cerze oliwkowej bądź porcelanowej oraz o szarych, niebieskich lub czarnych oczach. Osoby o różowawej cerze są klasyfikowane jako lata, a zielonookie – jako wiosny lub jesienie. Tymczasem zima o różowej cerze i zielonych oczach jest jak najbardziej możliwa. Mało tego – zima nawet może być blondynką. Wszystko jest kwestią temperatury i intensywności odcieni włosów, oczu i cery, a także barw, w których dana osoba wygląda najkorzystniej. Czasem nie da się jednoznacznie określić typu bez porównania, jak ktoś wygląda w różnych kolorach i ich odcieniach.

Jestem typem chłodnym, więc nie mogę nosić czerwieni”

Właściwie nie można powiedzieć, że którykolwiek kolor jest „zakazany” dla któregokolwiek typu. Wszystko jest kwestią odcienia – a odcieni mamy mnóstwo do wyboru i każdy znajdzie coś dla siebie. Rozważmy wspomniany przykład czerwieni. Wiosnom będą najbardziej pasowały czerwienie koralowe, cynobrowe i pomidorowe – wszystkie z lekkim podtonem żółtym. Latom – odcień malin czy miąższu arbuza, chłodny i lekko przygaszony. Jesieniom – odcień paprykowy, rdzawy, burgund i ciemna czerwień wpadająca w brąz. Zimom – czysta czerwień strażacka, odcień wiśni oraz karmin.

Brązy i beże w makijażu dają najbardziej naturalny efekt i pasują wszystkim”

Osoby, które stawiały pierwsze kroki w makijażu kilkanaście czy dwadzieścia kilka lat temu, mogły często trafić na porady tego typu. Kupowały więc brązowe i beżowe cienie oraz cieliste pomadki do neutralnego makijażu na co dzień. Dla niektórych rzeczywiście był to strzał w dziesiątkę. Inne z kolei przekonywały się, że taka kolorystyka jest kompletnie nie dla nich. Brązowe cienie dawały efekt podkrążonych czy nawet podbitych oczu, a cieliste szminki wyglądały wręcz trupio.

Można założyć, że przedstawicielki tej drugiej grupy to przede wszystkim zimy, a z dużym prawdopodobieństwem także lata. Mają one cerę z odcieniem różowawym bądź szarawym, więc ciepłe beże i brązy odbijają od niej wyjątkowo niekorzystnie. W ich przypadku neutralny makijaż oka to szarości, zgaszone fiolety, a także odcienie łączące beż i szarość (taupe, greige). Jeśli chodzi o pomadki, znacznie lepiej niż cielistości sprawdzi się wrzos lub brudny róż.

Zostaw odpowiedź

Opublikowano w: Porady kosmetyczne