Botoks to jedna z najpopularniejszych substancji wykorzystywanych w medycynie estetycznej. Warto jednak wiedzieć, że nie każdy może z niej korzystać. Ze szczególnym ryzykiem wiąże się stosowanie botoksu przez kobiety w ciąży. Mimo że toksyna botulinowa jest wstrzykiwana zwykle w twarz, szyję, dekolt czy dłonie, to jednak jej działanie może być na tyle silne, że zaszkodzi płodowi.
Z tego powodu, specjaliści odradzają przyszłym mamom poddawanie się zabiegom upiększającym, w których wykorzystywany jest botoks. Iniekcje spłycające zmarszczki i nadające skórze jędrność oraz elastyczność, lepiej jest przełożyć na zdecydowanie późniejszy czas. Powrót do nich zaleca się dopiero po zakończeniu karmienia piersią.
Eksperci podkreślają, że tak naprawdę nie wiadomo, jak dokładnie toksyna botulinowa działa na ludzkie ciało. Pewnym jest, że jad kiełbasiany powoduje paraliż mięśni, w które jest wprowadzany, lecz nie ma informacji na temat tego, co dzieje się z substancją w dalszej kolejności, zanim po kilku lub kilkunastu tygodniach zostanie naturalnie wydalona z organizmu. Istnieje ryzyko, że w tym czasie botoks może docierać do płodu, a nie udało się dotąd zbadać, jaki ma wpływ na rozwijające się dziecko. Mimo to wiadomo, że w większym stężeniu jad kiełbasiany jest toksyczny, więc na pewno nie może mieć korzystnego wpływu na malucha.
Niemniej jednak, nie tylko toksyna botulinowa może zaszkodzić płodowi. Okazuje się, że nawet te substancje, które na co dzień wydają się być w pełni zdrowymi, zakazane są w przypadku kobiet w ciąży. Chodzi tu np. o kuracje, do których przeprowadzenia stosuje się witaminę C oraz pochodne witaminy A. Mimo że pierwsza z nich jest słynna jako substancja wzmacniająca odporność i antyoksydacyjna, a druga odpowiada za wzrost komórek całego ciała i chroni wzrok, to jednak obie mogą negatywnie wpływać na rozwijające się dziecko. Według specjalistów, dla dobra mamy i dziecka, lepiej jest sięgnąć po te rodzaje zabiegów estetycznych, których wpływ na płód został uznany przez ekspertów za całkowicie neutralny.
O tym, że botoks może być szkodliwy dla płodu, powinny wiedzieć nie tylko mamy. Każda klinika medycyny estetycznej oraz wszystkie zakłady kosmetyczne winny mieć świadomość, że zabiegów z użyciem jadu kiełbasianego nie wykonuje się ani kobietom w ciąży, ani karmiącym matkom. Gabinety tego typu powinny zatem przygotować odpowiednią informację dla przyszłych mam, zniechęcającą je do wykonywania szkodliwych dla nich zabiegów.
Tagi: botoks, zabiegi na twarz