Przyszło lato, a wraz z nim upały i gorące słońce. To właśnie ono najczęściej przypomina o tym, aby nałożyć na skórę filtr przeciwsłoneczny, który pozwoli uniknąć groźnych poparzeń. Warto jednak pamiętać o tym, że słońce opala nie tylko wtedy, gdy niebo jest bezchmurne a na termometrach pojawia się temperatura powyżej 20°C. Dobrym rozwiązaniem jest używaniem na co dzień kosmetyków, które mają filtr UV.
Promieniowanie słoneczne – czy zawsze jest złe?
Warto wspomnieć o tym, że promienie UV w odpowiednich (niewielkich!) dawkach mają nawet pozytywny wpływ na skórę i cały organizm. Mało kto o tym mówi, ale całkowite unikanie słońca może prowadzić do licznych chorób, takich jak krzywica czy depresja. Ponadto promienie słoneczne pomagają się odprężyć i stymulują wydzielanie melanin. Kluczowe jest jednak to, aby ze słońcem nie przesadzić – a nie jest to wcale trudne. Nadmiarowy kontakt z promieniami UV, bez zabezpieczenia w postaci filtrów przeciwsłonecznych, może skończyć się tragicznie – począwszy od szybkiego starzenia się skóry, poprzez poparzenia, aż po czerniaka.
Filtry w kosmetykach
Chronić skórę możemy na dwa sposoby – sięgając po kosmetyki z filtrami chemicznym albo sięgając po kosmetyki z filtrami fizycznymi (innymi słowy – mineralnymi). Te pierwsze pochłaniają szkodliwe promieniowanie, drugie natomiast rozpraszają je albo odbijają, chroniąc tym samym skórę przed ich niepożądanym działaniem. Idealnym rozwiązaniem są kosmetyki, które posiadają obydwa te rozwiązania – wówczas ochrona jest najwyższa z możliwych.
SPF – co to jest?
Tak naprawdę najważniejsze jest to, aby wiedzieć, jaką filtr ma moc. I o tym właśnie może powiedzieć nam ów tajemniczy wskaźnik SPF, czyli Sun Protection Factor. Jego wartość zaczyna się już od 2 i kończy na 50. Im jest ona wyższa, tym lepsza ochrona dla skóry. SPF o wartości 2 oznacza, że ochrona jest naprawdę marna a nasza skóra może być wystawiona na działanie promieni słonecznych jedynie dwa razy dłużej, niż bez filtra, aby uniknąć oparzenia. SPF 50 zapewnia natomiast 50-krotnie dłuższą ekspozycję skóry na słońce, w bezpieczny sposób. Warto jednak wspomnieć, że smarowanie kremem z filtrem w ciągu dnia należy powtarzać kilkukrotnie, szczególnie, jeżeli w międzyczasie weszliśmy do wody albo wycieraliśmy się ręcznikiem (nawet, jeżeli kosmetyk był wodoodporny).
Zdrowie jest najcenniejsze, dlatego warto poważnie podejść do jego ochrony. Jednym ze sposobów dbania o siebie jest używanie filtrów przeciwsłonecznych w okresie wiosenno-letnim (a nierzadko również zimowym – na nartach również można się spiec!), nawet jeżeli słońce chowa się za chmurami albo temperatura wydaje się być niska.