Moda na kosmetyki do pielęgnacji miejsc intymnych i włosów łonowych jest coraz bardziej popularna w świecie urody. Czym teraz zaskakują nas producenci takich kosmetyków. Gdzie można je znaleźć?
Producenci kosmetyków na całym świecie ścigają się w najbardziej wymyślnych pomysłach po to, by zadowolić wszystkie gusta, zachcianki odbiorców, a przy tym by pielęgnacja naszego ciała była jak najbardziej skuteczna.
Ostatnio trójce Amerykanek udało się stworzyć produkt do pielęgnacji włosów łonowych. Mowa jest o minilinii kosmetyków dla kobiet o nazwie FUR. Olejek do włosów łonowych i rozmiękczająco-nawilżający krem do odrastających i wzrastających włosków na razie dostępne są w sprzedaży tylko przez internet, ale marka FUR już wzbudziła duże zainteresowanie magazynów kobiecych na całym świecie.
Czyżby depilacja brazylijska miała przejść do lamusa? Wiele kobiet nadal poświęcając się dla urody depiluje miejsca intymne za pomocą wosku co jest zabiegiem dosyć bolesnym. Wosk przykleja się do skóry, podrażniając ją podczas odklejania plastra. Bardziej łagodna, znacznie mniej bolesna i bezpieczniejsza jest depilacja na słodko – pastą cukrową, ale całkowicie nie eliminuje bólu czy dyskomfortu podczas zabiegu.
To co proponują młode Amerykanki ma przybliżyć nas do naturalności. Wiele dziewczyn w tym z Gwyneth Paltrow na czele opowiadają się za takim naturalnym stylem i zaprzestają traktowania swojego ciała jak przystrzyżonego trawnika, który w dodatku wymaga strzyżenia co 3 – 5 dni. I to właśnie dla takich osób jest stworzona linia kosmetyków FUR.
Innym ciekawym, może trochę kontrowersyjnym kosmetykiem, jest farba do włosów łonowych Betty Beauty. Do wyboru są naturalne kolory: czarny czy brązowy, ale w ofercie znajdziemy też kolor różowy. Panie, które „tam na dole” dostrzegą siwe włosy i jest to dla nich bardzo krępujące znajdą prawdziwe wybawienie.