Terapia skojarzona często nazywana jest łączoną lub kombinowaną, gdyż łączy dwa-trzy zabiegi, głównie w celu intensyfikacji efektu leczniczego. Doktor Urszula Brumer, lekarz medycyny estetycznej, radzi, które zabiegi można ze sobą łączyć, aby uzyskać optymalny efekt.
Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że pojawiające się zmarszczki to nie tylko efekt starzenia się skóry, ale wpływają na to też inne czynniki. Przykładem są zmarszczki na szyi, które najczęściej są skutkiem nieprawidłowej postawy ciała. Stosowanie kremów, balsamów w tym przypadku już nic nie pomoże. Odbudować skórę i przywrócić jej młodszy i gładszy wygląd można poprzez działanie nieablacyjnym laserem frakcyjnym, który ciepłem „zmiata” zniszczone komórki z powierzchni skóry. W miejscach naświetlania odparowane zostają włókna kolagenowe, a w ich miejsce tworzą się nowe. Jeśli chcemy otrzymać wyraźniejsze i trwalsze rezultaty powinniśmy ten zabieg wspomóc mezoterapią z osoczem bogatopłytkowym.
Jeśli problemem są też zwiotczałe policzki boczne możemy zastosować zabieg z wykorzystaniem nici liftingujących lub wypełniaczy. Takie łączone zabiegi są wygodniejsze dla pacjenta i dają oczekiwany końcowy efekt. Inny przykład to pozbycie się zbędnych kilogramów. Dobrze jest w tym przypadku połączyć kawitację ultradźwiękową z lipolizą. Dzięki specjalnemu urządzeniu, usuwamy nadmiar tkanki tłuszczowej za pomocą kawitacji ultradźwiękowej. Natomiast lipoliza polega na podaniu substancji lipolitycznej (rozpuszczającej tłuszcz) w obszary ciała z nadmiarem tkanki tłuszczowej. Połączenie tych zabiegów daje rewelacyjne efekty.
Również na przebarwienia skóry można zastosować terapię skojarzeniową. Część przebarwień da się łatwo usunąć za pomocą lasera lub odpowiedniego peelingu. Natomiast przebarwienia typu melasma są bardziej oporne i w tym przypadku najlepsze efekty uzyska się przez połączenie zabiegów złuszczających z odpowiednio dobraną mezoterapią.